Ten pechowy krokodyl znalazł się w dość nietypowym położeniu. Pomimo swojej reputacji jednego z najgroźniejszych drapieżników w Afryce, gad omal nie został zabity po tym, jak zbliżył się do dziesiątek agresywnych hipopotamów.





Prawdopodobnie sądząc, że gad stanowi zagrożenie dla ich młodych, dorosłe hipopotamy zebrały się, by bronić stada. W dramatycznej scenie, osaczony krokodyl szaleńczo miotał się, próbując uciec, gdy wściekłe, wściekłe hipopotamy otoczyły go i na zmianę dławiły jego wijące się ciało.

Grupa bywalców safari patrzyła ze zdumieniem, jak krokodyl wreszcie zdołał uwolnić się od paszczy dużego hipopotama, zanim rzucił się w bezpieczne miejsce pod powierzchnią wody.



Krokodyle i hipopotamy dzielą terytorium, ale generalnie nie mieszają się ze sobą, z wyjątkiem krokodyli, które czasami polują na młode hipopotamy. Mimo to większość krokodyli ma zdrowy rozsądek, aby zachować ostrożność i uniknąć ryzyka gniewu dorosłego hipopotama. Ma to sens, biorąc pod uwagę wysoce agresywną naturę hipopotama, onieśmielające rozmiary i szaloną siłę ugryzienia, którą wytwarzają te masywne szczęki miażdżące kości.

Pomimo własnego potężnego ugryzienia (które bezskutecznie uderzył w hipopotamy), krokodyl nauczył się, że nawet on nie może się równać z najgroźniejszym ssakiem Afryki.